Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią się im płaci.
Z wielkim smutkiem przychodzi nam napisać Wam, że nasz Kolega, Nauczyciel, Wychowawca i Przyjaciel Młodzieży Marek Dykier odszedł na zawsze. Tym bardziej jest nam ciężko, bo stało się to w kwiecie Jego wieku, kiedy tyle przed Człowiekiem jest dróg i możliwości, kiedy świat wydaje się pełen nadziei i celów. Śmierć - choć wpisana w egzystencję każdego z nas - nigdy nie będzie czymś, nad czym możemy przejść do porządku dziennego. A co dopiero śmierć takiego kogoś jak Marek, z którym snuliśmy tyle planów i tyle działań podejmowaliśmy.
Żegnamy Cię Marku i łączymy się w bólu z Twoimi Bliskimi.
Odpoczywaj na Polach Elizejskich.
POWRÓT